13.05.2024r
Ciało doskonale czarne. Prawo Rayleigha - Jeansa
Spis treści- Czym jest ciało doskonale czarne? (Ł)
- Zasada ekwipartycji energii (Ś)
- Energia fali elektromagnetycznej w podejściu Rayleigha - Jeansa (Ś)
- Prawo Rayleigha - Jeansa dla ciała doskonale czarnego (Ś)
- Katastrofa w nadfiolecie (Ś)
- Szybki teścik
Zagłębiając się w naukę fizyki można zauważyć, że dyscyplina ta posługuje się w znacznej mierze abstrakcyjnymi obiektami, których nie spotykamy w życiu codziennym. Rozważania nad nimi są jednak praktyczne – przeprowadzając wyliczenia dla prostych modeli, jesteśmy w stanie przewidzieć zachowanie rzeczywistego obiektu. Wśród abstrakcyjnych modeli wyróżnia się ciało doskonale czarne – ta nazwa brzmi niemal magicznie i na pierwszy rzut oka wydaje się być obiektem kompletnie wyssanym z palca. Przy bliższym poznaniu jednak dociera do nas, że taki użyteczny obiekt stanowi dobre przybliżenie właściwie każdego ciała fizycznego, które intensywnie „świeci” cieplnie emitując fale elektromagnetyczne. W tym artykule skupimy się na analizie rozważań Johna Rayleigha oraz Jamesa Jeansa. Przedstawili oni widmo promieniowania ciała doskonale czarnego, wychodząc jedynie od zasady ekwipartycji energii, która jest jednym z podstawowych praw termodynamiki. Ich wyliczenia doprowadzają do uzyskania sprzeczności, którą nazwano katastrofą w nadfiolecie – niechcący znaleźli oni przypadek, w którym założenia klasycznej fizyki przestają obowiązywać, przyczyniając się do rozwoju fizyki kwantowej.
Czym jest ciało doskonale czarne?
Ciało doskonale czarne to takie, które pochłania całe padające na nie promieniowanie elektromagnetyczne. Oznacza to, że żadna padająca na nie fala nie zostaje odbita. Oczywiście, jest to tylko kolejny abstrakcyjny model fizyczny – w rzeczywistości takie ciała, może poza czarnymi dziurami, nie istnieją. Możemy jednak wskazać kilka obiektów w naszym otoczeniu, które w większym bądź mniejszym przybliżeniu możemy nazwać doskonale czarnymi – obiekty w czarnych kolorach czy wszelkiego rodzaju wnęki z małymi otworami (pokój z oknem, pudło gitary z otworem, ludzkie oko ze źrenicą) rzeczywiście pochłaniają większość padającego na nie promieniowania.
a)

b)


Rys. 2. Słońce jest przykładem ciała doskonale czarnego. W jego przypadku równowaga termodynamiczna jest osiągana przy temperaturze ok 5700 K. W takiej temperaturze emitowane jest głównie promieniowanie z zakresu światła widzianego [1].
Zasada ekwipartycji energii
Zasada ekwipartycji energii jest bardzo prosta, ale jej konsekwencje przekładają się na wiele fizycznych zjawisk. Żeby ją zrozumieć, posłużmy się prostym przykładem – wyobraźmy sobie, że mamy niewielki pojemnik wypełniony swobodnymi cząsteczkami, np. helem. Pojemnik ten utrzymujemy w bardzo niskiej temperaturze, po czym powoli zaczynamy go ogrzewać, a więc dostarczać energię. Które cząsteczki pochłoną tę energię?
Energia fali elektromagnetycznej w podejściu Rayleigha - Jeansa
Spróbujmy teraz wejść w rolę Reigley’a i Jeansa i prześledźmy ich rozumowanie dotyczące promieniowania ciała doskonale czarnego. Na początek wyrazimy energię pojedynczej fali nawiązując do zasady ekwipartycji energii i pojęcia stopni swobody. Fala elektromagnetyczna to nic innego, jak przemieszczające się w przestrzeni zaburzenie pola elektrycznego i magnetycznego. Z falą również związana jest pewna energia – wiemy przecież, że źródłem takiej fali może być na przykład drgający ładunek elektryczny. Wytrącony z położenia równowagi ładunek (np. elektron, czy dodatnie jądro w sieci krystalicznej) drga, po czym powraca do stanu równowagi emitując nadmiar energii na zewnątrz właśnie w postaci fali elektromagnetycznej. Zmodyfikujmy więc nieco nasz eksperyment myślowy dotyczący zasady ekwipartycji energii – dostarczamy energię do ochłodzonych wcześniej cząsteczek tworzących sieć krystaliczną (ciało stałe). Cząsteczki te zaczynają drgać, po czym wyemitowują fale elektromagnetyczne powracając do stanu równowagi. Fale te unoszą pewną energię, zależną od ich stopni swobody. Każdej fali elektromagnetycznej możemy przypisać po dwa stopnie swobody – w tym przypadku są one związane z jej polaryzacją (nie wchodząc w szczegóły, wzajemne przemieszczanie się składowej elektrycznej i magnetycznej fali możemy opisać poprzez dwie wartości). Falom elektromagnetycznym możemy więc przypisać średnią energię związaną z temperaturą danego ciała równą: $${ E = k_{B}T }$$ Powołując się na zasadę ekwipartycji energii dodatkowo musimy stwierdzić, że emisja różnych fal (o różnych długościach) jest tak samo prawdopodobna. Innymi słowy nie jest możliwe, aby ciało emitowało cieplnie fale o określonej długości, pomijając inne długości fal – jest to nielogiczne podobnie jak nielogiczne byłoby rozpędzanie pewnych jąder helu zamkniętych w pudełku, podczas gdy inne nie przyspieszałyby.Prawo Rayleigha - Jeansa dla ciała doskonale czarnego





*Nie określamy w tej chwili dokładnego kształtu widma, a jedynie wyrażamy pewną intuicję. Otrzymalibyśmy nieco inny wykres przy uwzględnieniu wszystkich trzech możliwych kierunków przemieszczania się fali. Dokładne wyprowadzenie można znaleźć w zasobach internetu, np. w [2].
Katastrofa w nadfiolecie
Jak więc wykazaliśmy odtwarzając w uproszczeniu rozumowanie Rayleigha i Jeansa, widmo promieniowania ciała doskonale czarnego powinno być złożone w głównej mierze z fal „krótkich”. Wyniki te wywołały dużo zamieszania w świecie nauki przełomu XIX i XX wieku, ponieważ kompletnie nie zgadzały się z rzeczywistością! Wystarczy przez chwilę zastanowić się nad promieniowaniem wysyłanym przez Słońce – jest ono ciałem w stanie równowagi termodynamicznej, wypromieniowuje więc cieplnie pewną określoną, bardzo dużą, ale jednak skończoną energię. Gdyby więc rejestrować widmo takiego promieniowania, spodziewamy się zobaczyć głównie fale gamma, mniejszą ilość fal ultrafioletowych i sporadycznie fale z zakresu widzialnego i dłuższe. W praktyce jednak obserwujemy bardzo duże natężenie promieniowania już w zakresie widzialnym. Gdyby więc teoria Rayleigha - Jeansa była prawdziwa, intensywność promieniowania nadfioletowego byłaby już tak wielka, że ciało musiałoby emitować niemal nieskończoną energię! Ten paradoks określono historycznie nazwą katastrofy w nadfiolecie. Wielu naukowców głowiło się nad tym problemem poszukując błędu w obliczeniach. Rozwiązaniem okazało się wprowadzenie poprawki już w samych założeniach rozumowania – należało dodatkowo ograniczyć dopuszczalne długości emitowanych fal elektromagnetycznych i powiązać unoszoną przez nie energię z ich długością. Wysiłki te doprowadziły ostatecznie do sformułowania pierwszych praw stanowiących podwaliny mechaniki kwantowej.Szybki teścik
Bibliografia
- Wykorzystano grafiki z serwisu Pexels, https://www.pexels.com, dostęp: 13.05.2024
- Deriving the Rayleigh-Jeans Radiation Law, https://chem.libretexts.org/Bookshelves/Physical_and_Theoretical_Chemistry_Textbook_Maps/Supplemental_Modules_(Physical_and_Theoretical_Chemistry)/Quantum_Mechanics/02._Fundamental_Concepts_of_Quantum_Mechanics/Deriving_the_Rayleigh-Jeans_Radiation_Law, dostęp: 13.05.2024